Najciekawsze skarby, które kryje Puszcza Bydgoska.
Ścieżki przygody doprowadziły moje nogi do Bydgoszczy. Było więc miejskie keszowanie, poznawanie miasta, odwiedziłam spichrze, deptaki i inne zakamarki. Najciekawsze skarby kryje jednak Puszcza Bydgoska. Pośród lasów znajduje się tam dawna fabryka dynamitu. Lasy te kryły jeszcze nie tak dawno setki kilometrów dróg asfaltowych i kolejowych, wszystko ukryte w naturalnym maskowaniu.
W tych okolicach w naturalnym maskowaniu kryją się także geocachingowe skrytki.
EXPLOSEUM działa w ramach Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy. Jest to centrum techniki wojennej DAG Fabrik Bromberg. W zachowanych budynkach otwarto ekspozycję prezentującą historię fabryki, ale i okrucieństwo wojny. Odwiedzający mają niecodzienną okazję poruszać się po dawnej linii produkcji nitrogliceryny. W siedmiu budynkach połączonych tunelami prezentowana jest m.in. sylwetka i odkrycie Alfreda Nobla, historia działalności DAG, a także broni i uzbrojenia. W jednym z budynków dowiemy się na czym polegała praca przymusowa w zakładach III Rzeszy, a także o konspiracji w DAG oraz działalności Armii Czerwonej.
Fabryka Dynamit-Aktien Gesellschaft (DAG), zaczęła powstawać po zajęciu Bydgoszczy w 1939 roku. Masową produkcję prochu podjęto w lipcu 1942 roku a nitrocelulozy w 1943 roku, natomiast trotylu i nitroglicwryny w styczniu 1945. Tak właściwie zakład składał się z dwóch części przedzielonych linią kolejową Śląsk-Porty. W części zachodniej tzw. Ziemnej wodzie DAG Kaltwasser, produkowano tam nitrocelulozę, proch bezdymny, nitroglicerynę, znajdował się tam także plac prób balistycznych. W obszarze wschodnim produkowano trotyl i dinitrobenzen (pociski V1) oraz elaborowano amunicję m.in. bomb lotniczych, pociski artyleryjskie i ładunki prochowe. Fabryka działała na powierzchni 23 km2 gdzie do końca 1944 roku powstało ponad tysiąc budynków, 400 km dróg samochodowych i 40 km torów kolejowych.
Budowniczy fabryki dążyli do minimalizacji ryzyka i skutków eksplozji. Nie budowano dużych kompleksów, a rozrzucone po lesie budynki o konstrukcji szkieletowej, wraz z schronami dla pracowników i tunelami ucieczkowymi. Linie dublowano tak aby wykluczyć możliwość przestojów w wyniku awarii lub dywersji. Budynki pokrywano glebą i obsadzano roślinnością . Budynki drogi, torowiska malowano w kolorze zielonym. Zakłady miały być niewidoczne z powietrza. Dla zmylenia przeciwnika w 1944 około 2-3 km dalej powstała drewniana makieta fabryki. Produkcja trwała do 25/26 stycznia 1945 roku. Kiedy to do miasta dotarło wojsko II Frontu Białoruskiego żołnierze radzieccy wywieźli wszystkie urządzenia techniczne do ZSRR. Na terenach pofabrycznych stacjonowały m.in. oddziały Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W latach 50 wytwórnie chemiczne, przekształcono w Zakłady Chemiczne „Organika-Zachem”.
Co warto wiedzieć:
EXPLOSEUM zwiedza się w grupach z przewodnikiem, nie ma możliwości indywidualnego odwiedzenia ekspozycji.
Turyści indywidualni zbierani są w większe grupy. Dla pewności wejścia o wybranej godzinie warto zarezerwować sobie miejsce telefonicznie.
Fabryka położona jest z dala od centrum Bydgoszczy dojazd krętymi leśnymi ścieżkami chwilę zajmuje więc warto zabezpieczyć sobie trochę czasu i nie przyjeżdżać w punkt na zwiedzanie.
Przed budynkiem kasy znajduje się niewielki parking.
Więcej informacji na stronie EXPLOSEUM
Gdzie jest kesz? |
Mroczne korytarze w fabryce |
Polskie akcenty |
Niezbędny składnik do produkcji... |
Mapa lotnicza Fabryki z 1944 |
Pozostałości budynków fabrycznych |
0 komentarze:
Prześlij komentarz